poniedziałek 17 lutego 2003 GAZETA WYBORCZA


strona 1 z 1

ŚWIAT

       Wielkie demonstracje przeciw wojnie z Irakiem. Na całym wiecie demonstrowało być może nawet 10 mln ludzi.

WOJNIE MÓWIĄ: NIE!


Rekord padł w Londynie, gdzie na ulice wyszło 1,5 mln przeciwników wojny w Iraku

Nie było protestu takiej mieszaniny w jednej sprawie.
Hipisi i skinheadzi;
adwokaci i urzędnicy państwowi;
duchowni anglikańscy i islamscy mułłowie;
weterani protestów przeciw wojnie w Wietnamie w jednym szeregu obok biznesmenów w kurtkach od Armaniego.

NIEMCY:
pół miliona spokojnych ludzi



NA ŚWIECIE:

W BELGII
demonstrowało 80 tyś. ludzi według organizatorów, o połowe mniej zdaniem policji. Wielu młodych demonstrantów przyszło z koszulkami z podobizną Che Guevary i transparentami: “Nie dla rzeźni" i “Nie dla wojny o ropę" oraz “Dziękujemy, Louis" - chodziło o szefa MSZ Louisa Michela, który krytykując Busha, użył belgijskiego weta w NATO. W dzielnicy instytucji europejskich odbyła się kilkudziesięcioosobowa demonstracja Albańczyków z poparciem dla USA.

W SYDNEY
około 200 tyś. osób demonstrowało w niedzielę przeciwko atakowi na Irak. Wśród protestujących były osoby na wózkach inwalidzkich i całe rodziny. Wśród haseł na transparentach było: “Zastopujmy pożar Krzaka (Busha) i małego podpalacza Howarda". Premier John Howard zdecydowanie popiera ewentualną akcję militarną.

W PARYŻU
demonstrowało ponad 100 tyś. osób reprezentujących różne opcje polityczne. Hasłem było “Nie dla wojny z Irakiem, tak dla świata sprawiedliwości, pokoju i demokracji". Okrzyki wzywały prezydenta Chiraca do zawetowania w ONZ rezolucji zezwalającej USA na wojnę.

WŁOCHY: Berlusconi nie pokazuje milionów
Trzy miliony osób zdaniem organizatorów, 650 tys. zdaniem policji w sobotę w Rzymie wzięło udział w marszu przeciwko wojnie w Iraku.

HISZPANIA: przeciw Bushowi i Aznarowi
Miliony osób wzięły w sobotę udział w pochodach w Hiszpanii. Najwięcej ludzi protestowało w Barcelonie – ponad 1 mln osób, najwięcej w historii tego miasta. Prawie 700 tys. ludzi (według organizatorów prawie 2 mln) manifestowało w Madrycie. Takich tłumów hiszpańska stolica nie widziała od czasów masowych protestów przeciw przemocy ETA w 1997r..