PRZYRZĄD ATWOODA

przyrząd Atwooda Przyrząd Atwooda należał kiedyś do podstawowego wyposażenia szkolnych pracowni. Na szczycie wysokiego statywu umieszczony był duży bloczek na dobrym ostrzowym łożysku. Na końcach przerzuconej przez bloczek linki wisiały jednakowe cylindryczne masy. Przez lekkie pchnięcie jednej z nich w górę lub w dół obie zaczęły poruszać się ruchem bardzo zbliżonym do jednostajnego. Działki zaznaczone na statywie w połączeniu zwykle z metronomem pozwalały na dokonywanie pomiarów. Tory powietrzne i bramki fotoelektryczne usunęły ten piękny przyrząd do magazynu staroci lub - niestety - często na złom.

Jeśli ktoś do dzisiaj taki przyrząd posiada, albo ma szansę zrekonstruowania jego podstawowych elementów - proponuję następujące doświadczenie/projekt: zastanów się co się będzie działo jak przez lekkie pchnięcie lub rytmiczny boczny podmuch rozhuśtasz jedną z mas. Po zapisaniu swego przewidywania a jeszcze lepiej skonfrontowaniu z pomysłami innych zainteresowanych, przeprowadź doświadczenie. Jeśli wynik odbiegał od przewidywań to wiadomo co trzeba zrobić. Trzeba szukać wytłumaczenia.

TD




Od Redakcji: Opisane doświadczenie sprawdziliśmy. Rzeczywiście ciekawe. Dziękujemy bardzo za przesłany materiał. Oczekujemy od naszych Czytelników choćby najkrótszych notatek na dowolne tematy z praktyką nauczania fizyki związane. Opublikujemy (po sprawdzeniu).