Czas przedświąteczny to czas domowych wypieków. W tym czasie, kiedy cieszymy się "wyrośniętym" plackiem
i pachnącymi lukrowanymi piernikami, można łatwo wykonać ciekawe doświadczenie.
Potrzebna nam jedynie świeczka i rozgrzeny piekarnik.
Jak już wyjmiemy z piekarnika nasze "wyrośnięte" ciasto, to możemy na otwartych drzwiczkach gorącego piekarnika postawić zapaloną świeczkę.
Widać na zdjęciu jak płomień pochyla się w stronę piekarnika.
Powierze pochodzące od gorącego pieca, jako lżejsze od zimniejszego, zacznie się wznosić ku górze.
Ochłodzone powietrze opada ku dołowi. Ruchy powietrza tworzą wir, porywając górne warstwy powietrza w kuchni od piekarnika, a dolne ku niemu. Płomień świecy pochyli się więc ku gorącemu piekarnikowi.
AW
do góry