I to też może się w szkole przydać

Heron z Aleksandrii (przełom er) był niezwykłym "wymyślicielem". Podobno zachowały się jego prace, stąd wiadomo o wynalazkach jakich dokonał, natomiast prawie niczego nie wiemy o jego życiu prywatnym. Jemu to przypisuje się właśnie wynalezienie „syfonu” czyli po naszemu lewarka prostego. On wymyślił wzór na liczenie powierzchni trójkąta z długości jego boków a,b i c. On wynalazł turbinę parową - w wielu szkołach taka szklana maszyna jest w zbiorach do znalezienia, kiedyś CEZAS takie tanie pomoce rozprowadzał.
On stosował różne tricki fizyczne by w świątyniach wprawiać w podziw tłumy imitować „cuda” takie jak małżeństwo Marsa i Wenus (zbudowane z ferromagnetyku postacie same się do siebie zbliżały). On skonstruował pierwsze prymitywne organy powietrzne i wodne, automaty do zamykania drzwi świątyń, a także .... pierwszy automat sprzedający w świątyni wodę „uzdrawiającą”. Po wrzuceniu monety automat odmierzał porcję wody oczywiście do podstawionego własnego naczynia – papierowych tanich kubków jeszcze nie znano. Stosował opadające ciężary, strumienie wody, zwiększone lub obniżone ciśnienie powietrza, różnice temperatur dla poruszania swoich mechanizmów....
Postać warta zainteresowania. Doskonały temat dla dłuższych opracowań uczniowskich, dla poznania niezwykłych, mądrych ludzi z dość odległej przeszłości.