Ściągnięte ze strony II LO w Głogowie (www.lo2.pl)
Urodziłem się dziewięć dni po śmierci Einsteina i natychmiast wyciągnąłem z tego wnioski. Wnioski wyciągam do dziś. Jako uczeń Liceum im Krzywoustego w Głogowie wyciągnąłem ze szkolnej szafy (razem z kolegą z klasy Romkiem B.) nieużywany teleskop i na Alei Wolności pokazywałem ludziom. I to mi zostało do dziś. Ulubionym zajęciem nauczycieli było wtedy bieganie za uczniami z nożyczkami w ręku i ścinanie zbyt długich włosów, więc napisałem do szkolnej gazetki płomienny tekst z protestem. Protesty już mi zostały do dziś. Włosy jakby mniej.
Skończyłem fizykę teoretyczną na Uniwersytecie Wrocławskim dokładnie w setną rocznicę urodzin Einsteina. Potem próbowałem zostać naukowcem i zrobić doktorat z kwantowej teorii pola, ale lepiej mi wychodziło doświadczalne badanie pól (zwłaszcza bieszczadzkich). W końcu wylądowałem na dachu II LO, gdzie w zasadzie już chciałbym zostać..
"Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie". Zgodnie z tym hasłem Kanta próbowałem dzielić zamiłowanie do astronomii i fizyki z działalnością związkową w "Solidarności". Takie kantowanie nie mogło się dobrze skończyć. I nie skończyło.
* * * Czterdziestoletni fizyk z GłogowaO swojej pracy:
Lubię uczniów, bo są ciekawi i zadają trudne pytania.Ulubione książki:
MISTRZ I MAŁGORZATAUlubieni poeci:
Zbigniew Herbert (a są jacyś inni?)Ulubione filmy:
Odyseja kosmiczna 2001
Ulubiona muzyka:
Jan Sebastian Bach i Jerzy Fryderyk Handel a ponadto wszystko do baroku włącznie, gdyż późniejsza muzyka poszła w złą stronę jak to pięknie wyjaśnia Hermann Hesse w prologu do GRY SZKLANYCH PACIORKÓW.
Także muzyka Dalekiego Wschodu, medytacyjna, celtycka, szumiąca jak potok [der Bach].
Mistrzowie duchowi:
BuddaHobby:
fizyka, astronomia i II LO w Głogowie